Forum Bob Dylan Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Tłumaczenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bob Dylan Strona Główna -> Twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:07, 05 Paź 2009    Temat postu: Red River Shore

Wysłany: Pon 10:03, 05 Paź 2009 Temat postu: Red River Shore

--------------------------------------------------------------------------------

witam, moja próbka Red River Shore - Rzeka Krwi, troszkę dosadniej niż w oryginale ale jakoś mi kiepsko brzmiało "Dziewczyna z wybrzeża czerwonej rzeki -


Są tacy , którzy gaszą światła i żyją
Blaskiem księżyca i gwiazd
Są tacy, których przeraża mrok, w którym
Anioły trwonią swój czas
Piękne dziewczyny stroją się, w kolejce
do moich drzwi
Ale nigdy nie chciałem, by któraś z nich zechciała mnie
Prócz Dziewczyny znad Rzeki Krwi

Chodziłem za nią przez jakiś czas, mówiłem
Bądź żoną mą aż do końca swych dni
Ale nie chciała i rzekła mi, do domu idź
I odtąd spokojnie żyj
Cóż więc, bywałem tu i bywałem tam
Bywałem tam gdzie wiatr z człowieka drwi
Ale jakoś, w żadnym z tych miejsc , nie było jej
Dziewczyny znad Rzeki Krwi

Wolność straciłem, gdy pierwszy raz
Spojrzałem na nią - może było to tu
Jedno spojrzenie, i to olśnienie
Że będzie ze mną aż po grób
Cóż, sen się rozpłynął, zabrał go czas
Choć jego strzęp wciąż we mnie tkwi
Wierna mi była, była jedyna
Dziewczyna znad Rzeki Krwi

Dziś czarny płaszcz najbardziej pasuje mi,
I taniej miłości znam smak
Na mojej twarzy przypięty uśmiech
Jeden, codziennie ten sam
Ale wciąż nie potrafię uciec od wspomnień,
o tej jedynej, zawsze najdroższej mi
Tych wszystkich nocy, nocy wyśnionych
w ramionach Dziewczyny znad Rzeki Krwi


Cóż, wspomnienia odchodzą w cień
Przeszłość trawi palący żar
Nigdy nie chciałem nikogo zranić,
Bez zbrodni żyć i bez kar
Ale się stało, co się stało i jest jak jest
Słów na to brakuje mi
Wiem tylko, że każdy dzień, to kolejny dzień
Od Dziewczyny znad Rzeki Krwi

Jestem tu obcy i obcy jest mi ten kraj
Choć wiem że stąd wywodzę się
Włóczę się, tułam za tą jedyną
A wzgórza śpiewają ze mną tę pieśń
I choć nie poznaję właściwie nic
Wiem, że moja dusza tu tkwi
Od tysiąca nocy, które dziś dzielą mnie
Od Dziewczyny znad Rzeki Krwi

Wróciłem więc tu, by jeszcze raz
Przemyśleć sprawy , spojrzeć na rzeki brzeg
Nikt jednak nie wie o co mi chodzi
Gdy pytam czy ktoś pamięta ten dzień
Cóż, słońce już dawno zgasło nade mną
Życie mi dało kopa za drzwi
Żałuje tylko, że nie spędzę już choćby dwóch chwil
Z Dziewczyną znad Rzeki Krwi

Słyszałem, że żył tu kiedyś gość
Chodzący smutek i żal
Ale gdy tylko ktoś konał i zmarł
On wiedział co zrobić, by znowu wstał
Cóż, nie znam języka, który on znał
I nie wiem czy to możliwe jest dziś
Czasami myślę, że nikt mnie tu nigdy nie widział
Oprócz Dziewczyny znad Rzeki Krwi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:02, 07 Paź 2009    Temat postu: Ja i ja

chyba jedna z najbardziej gorzkich piosenek Dylana, smutne rozliczenie z oczekiwaniami fanów i własnymi poszukiwaniami

Od wielu już lat obca kobieta leży w łóżku mym
Patrz jak słodko śpi, jak wolne są jej sny
W inny życiu musiała żoną możnego króla być
Co psalmy w świetle księżyca pisać zwykł

Ja i ja
Tu nie przebaczy żaden z nas
Ja i ja
Nie przeżył nikt kto widział moją twarz

Myślę sobie, na spacer trzeba wyjść
Niewiele tu się nie dzieje, od zawsze tak tu jest
A gdy się obudzi, będzie chciała bym mówił
mówienie o czymkolwiek nie interesuje mnie

Niewydeptaną ścieżka, gdzie chyży nie ma szans
Zmierzam do mędrca, co słowa prawdy zna
On mi pokaże sprawiedliwości piękną twarz
I oko za oko- jak różny od niej zemsty smak

Dwóch gości na peronie, poza nimi wokół nic
Będą czekać tu na wiosnę wypalając trakt
Świat mógłby się skończyć, choćby nawet dziś
Wiem, że ona będzie spała, kiedy znowu wrócę tam

Północ na niebie, w ciemne zaułki pcha mnie los
Wąska już ścieżka, tutaj nie wolno utknąć mi
Moja usta wciąż mówią, lecz dla mnie ważny serca głos
Szyłem buty każdemu z was, sam ciągle boso muszę iść


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:57, 27 Paź 2009    Temat postu: Jokerman

widzę, że tekst frapujący dla wszystkich -Smile

Chodzisz po wodzie rzucasz im chleb
Maska idola nie uwiera cię a oczy ci płoną
Odległe statki znikają we mgle
Z weżem w dwóch dłoniach rodziłeś się gdy huragan zionał
Wolność za rogiem na ciebie już czai się
Lecz prawda daleko- cóż warta kto wie?

Tańcz nam wariacie, niech śpiewa ci ptak
Niech księżyca niesie go blask
Zatańcz nam, oh zatańcz nam jeszcze raz!

Tak wcześnie zbudził cię dziś słońca wschód
Wstałeś i ścianom rzuciłeś żegnajcie
Grzesznik spieszy skąd anioł chce zbiec
Trwoży ich przyszłość, ty nie dajesz się grozie
Kolejną skórę zrzucasz z siebie gdzies w kąt
I przed swym oprawcą znowu jesteś o krok

Przenosisz góry, chodzisz wśród chmur
Snami żonglujesz a tłum czeka na twe rozkazy
Sodoma i Gomora nie straszne są ci
choc twoja siostra na ślub nie ma tam szansy
Przyjaciel cierpiących i brat dla shańbionych dam
W cieple kominka: bezimienny, bogaty pan

Studiujesz kodeks i księgi kapłańskie
a prawo dżungli jest twym przewodnikiem
Na białym rumaku wśród zmierzchu mgieł
Michał Anioł uwieczniłby cię swoim dłutem
Na łonie natury, z dala od zgiełku miast
Śpisz pod gwiazdami a psina liże twą twarz


Słabych i chorych bierze strzelec na cel
Choć kaznodzieja nie odda ich łatwo
Pałki, kajdany, łzawiący gaz
Armatki wodne i stosy kamieni,które zaraz tu wpadną
Obłudni sedziowie złapani we własną sieć
Jeszcze minuta i noc pochłonie ten dzień

Mroczny ten świat, niebiosa oblepia szarość
Matka rodzi dziś księcia i stroi go w szkarłat
Kiedyś przesłoni księży, miecz wsadzi w żar
Małe sieroty zabierze spod chat
I rzuci do stóp nierządnicy
Wariacie,ty wiesz czego on chce
Cóż znaczyć ma twoje milczenie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
timewind
Hollis Brown
Hollis Brown


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:11, 27 Paź 2009    Temat postu:

Całkiem nieźle to brzmi, dzięki za tłumaczenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez timewind dnia Wto 12:14, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:01, 27 Paź 2009    Temat postu: Most of the time

dzięki za słowa otuchy, ale ostrzegam że mam tego więcej -Smile. na razie lightcik z Oh Mercy


Niemal co dzień
Dobrze wiem czego chcę
Niemal co dzień
Mocno przy ziemi tkwię
Podążam scieżką, jak każe znak
Wiem dokąd iść, gdy rozwidla się szlak
Wszystkiemu zaradzę, nie boje się
I nie dostrzegam, że nie ma jej
Niemal co dzień

Niemal co dzień
Sens chwytam bez słów
Niemal co dzień
Nie zmieniłbym nic, nawet gdybym coś mógł
Wszystko poskładam, i swoje wiem
Zawsze do końca, zimną zachowam krew
Potrafię przeżyć i potrafię trwać
Nie myślę o niej, gdy pora spać
Niemal co dzień

Niemal co dzień
Głowę na karku mam
Niemal co dzień
Moja nienawiść granice swe zna
Nie tworzę iluzji, bo od nich mnie mdli
Nie straszny mi chaos, z innych niech drwi
Umiem ludzkości uśmiechnąć się w twarz
Juz nie pamiętam, jak moje usta jej ust czuły smak
Niemal co dzień

Niemal co dzień
Przez myśl nie przejdzie mi
Nie chiałbym już jej znać
Tyle minęło dni
Niemal co dzień
Wątpliwości mam cień
Czy to ja byłem z nią
Czy też ja byłem jej?

Niemal co dzień
Myśle że nie jest źle
Niemal co dzień
Wiem gdzie rzuciło mnie
Nie kłamię sobie, nie staram się zwiać
zwiać przed uczuciem, które wciąż trwa
Odrzucam kompromis, i nie gram ról
Nie obchodzi mnie nawet , czy spotkam ja znów
Niemal co dzień


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:48, 28 Paź 2009    Temat postu: Workinman's Blues #2

Wieczorne mgły opadły już
Nad miastem wschodzi światło gwiazd
Siła nabywcza proletariatu spada znów
Pieniądz niewiele dziś wart


Nie ma już miejsc, które kochałem tak
Słodkim wspomnieniem są dziś
Mówią, trzeba podbić czymś świat
Niskie pensje pomogą nam w tym

Okrutny mój oręż, włożyłem do szaf
Chodź do mnie i przytul się
Jesteś mi droższa niż ja sobie sam
Sama spróbuj na to tak spojrzeć

Gdy słucham szeptu stalowych szyn
Oczy mocno zamknięte mam
Chciałbym uciszyć na kilka chwil
mych kiszek ponury marsz

Czekam na dole, nie odchodź dziś stąd
Przynieś mój stary but
Możesz się chować lub iść walczyć na front
Zaśpiewaj więc kilka tych nut

Leżę na burcie i czekam na hol
A wiatr obraca mój ster
pociągnę ich wszystkich z sobą na dno
i wrogom wystawię na żer

Próbuje nakarmić czymś swoją myśl
Własciwie cały dzień mógłbym spać
Czasem od ciebie nie chcą już nic
Czasem to ty nie masz co dać

Teraz w każdym kącie czai się wróg
Głusi i niemi wśród nich
Tak naprawde jeden tylko wie bóg
Kiedy smutek stanie u twoich drzwi

W ciemności słyszę ptaków śpiew
Kochanków niesie się szept
Spię w kuchni, która kuchnią jest w dzień
Sen to taka tymczasowa śmierć

Spalili mi chlew, ich łupem padł koń
Nie został mi nawet grosz
Muszę uważać, by nie pchneło mnie coś
By siegnąć po cudzy trzos

Widze wyraźnie jak słońce tonie
chciałbym byś widziała to też
Powiedz mi, czyż nie myle się
Myśląc że zapomniałes już mnie

Wszyscy spieszą, martwią, biegną, trapia się
Marnują noce i dnie
Ich zapomnę wnet
ciebie pamiętał będę zawsze

Wspomnienia o tobie są jak rzep
Zraniły mnie słowa twe
Kiedyś spróbuję sprostować ich sens
Na razie, wszystko to prawdą jest

Nie twoja to wina, wiem druchu mój
Chcesz spojrzeć w me oczy, tu są
Nikt zarzucic nie będzie mi mógł
Że podniosłem na ciebie swą dłoń

Jak szeroki cały ten boży świat
Potrafią zdołowac cię
Przetrącą ci grzbiet, wyciagną bat
I jest tak, bo tak jest

Mój limit szczęscia wyczerpał się
Smutny jestem lecz szansę ci dam
Jestem tu sam i chcę żebyś mnie
W radosny porwała dziś tan

Mam nową żonę i parę szmat
Na obiad starcza fasola i ryż
Kto nie przepracował nigdy pół dnia
O pracy niech nie mówi nic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:54, 28 Paź 2009    Temat postu: Forgetful Heart

To kooperacj z Robertem Hunnterem. Idę o zakład że ostatnie wersy sa Boba -Smile

Zapomni Cię
Twe serce bez pamięci
Każdy mały szczegół
Ze wspomnień twych uleci
A co przeżyliśmy
Któż lepiej wiedziałby niż ty?

Zapomni cię
Serce, które słyszało śmiech, twój i mój
Ten dobry czas
Teraz pozwalasz by ci uciekały dni
A kiedy byłaś
Wiedziałem, że moich modlitw słucha Bóg


Zapomni cię,
Serce, które widziało miłość, tak wielką
jak tylko życie może dać
Tak ciężko jest
Bez ciebie żyć, uwierz mi
Więcej nie zniosę
Dlaczego nie kochamy tak jak w tamte dni

Zapomni cię,
Serce, które dzisiaj cieniem w głowie jest
Przez cała noc
Leżę i w bólu się wsłuchuję dźwięk
Dzrzwi po wieczność się zamknęły
Jeśli kiedykolwiek były jakieś drzwi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:14, 29 Paź 2009    Temat postu: Shelter from the storm

To byłe inne czasy, krwi i potu smak
Ciemność była cnotą , w błocie tonął trakt
Z takiej dziczy tu przyszedłem, bez postaci cień
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Jesli kiedyś zajrzę tu, spokojna głowa twa
Wszystko dla niej zrobię, słowo moje masz
W chłodnym świecie, gdzie okrutna rządzi śmierć
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Nie padło jedno słowo, bo czego tu się bać
Aż do tego punktu otwarta była gra
Są miejsca, gdzie bezpiecznie i ciepło zawsze jest
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Byłem wyczerpany, strzaskany przez grad
Gąszczem otumiony, rzucony na szlak
Jak ścigany krokodyl, zapędzony w sieć
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Gdy się obejrzałem, ona stała tam
Srebrne bransoletki, a we włosach kwiat
Podeszła do mnie z gracją, z mej głowy zdjęła cierń
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Dziś między nami ściana, coś zgubiło się
Granicę przekroczyłem, nie chciałem widzieć jej
Wszystko tutaj się zaczeło w ten odległy dzień
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Po gwoździach stąpa poseł, na klaczy pędzi ksiądz
Niewiele to już znaczy, wszystkim rządzi los
Jednooki grabarz próżno w trąby dmie
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Noworodków płacz słyszałem, jak gołębi spiew
I szczerbatych starców pełen smutku jęk
Mówisz, ze to beznadziejne i załosne jest?
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Mała wioska na pagórku, o moje szaty gra
Błagam ich o litość, śmiertelny jest jej smak
Ofiaruję swą niewinność, wyszydzają mnie
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię

Teraz żyję w obcym kraju, ale kiedyś wrócę tu
Piękno tańczy dziś na linie, moje będzie znów
Może wrócę czas gdy ona i bóg rodzili się
Rzekła wejdźże chłopcze
Przed burzą schronie cię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:44, 30 Paź 2009    Temat postu: Ain't Talkin'

Odwiedziłem dziś tajemny ogród
Poranionym kwiatem bujał los
Minąłem krystaliczną toń fontanny
Z tyłu mnie zaskoczył cios

Nie mówię, wędruję
Przez zmęczony, pełen żalu świat
Me serce, wciąż tęskne
Czy ktoś jeszcze takie tu ma?

Mówią, że pacierz może cię uzdrowić
Módl się wiec za mnie, matko ma
Zło chcę odpędzić, kochac bliźniego i dobrze czynić
Ale nie idzie tak jakbym chciał

Nie mówię, wędruję
Nim gotów będziesz, spalę ten most
Me serce, wciąż tęskne
Gdy przegrasz, straszny będzie twój los

Umęczony jestem juz tym łkaniem
Me usta suche, w oczach mam łzy
Jesli mój przeciwnik zmruży oko
Zaszlachtuje go, tam gdzie śpi

Nie mówię, wędruję
Przez tajemny i pusty świat
Me serce, wciąż tęskne
W mieście zarazy czas

Cały świat pogrążony jest dziś w spekulacji
Swiat, który jak mówią, okragły jest
Oderwą cię od kontemplacji
I skopią gdy będziesz na dnie

Nie mówię, wędruje
Jem świński smalec, w mieście świń
Me serce, wciąż tęskne
Jeszcze ucieszysz się mną, mówię ci

Zmiażdżą cię swym bogactwem i siłą
Każdy ranek strzaska cię
Z ostatniej tu godziny wyrwę wszystko
Niech tylko pomszczę ojca śmierć

Nie mówię, wędruję
Proszę mą laskę podaj mi
Me serce, wciąż tęskne
Muszę gdzieś uciec od myśli swych

Moi lojalni i kochani kompani
Przyjęli mój kodeks i wybrali mnie
Naszej wiary nikt nie praktykuje
Dawno spłoneły ołtarze jej

Nie mówię, wędruję
Mój muł jest chory, ślepy mój koń
Me serce, wciąż tęskne
Cóz stało się z dziewczyna mą

W niebie jak zwykle jasno i gwarno
Sława i honor wciąż liczą się
Ognia juz nie ma, lecz światło nie zgaśnie
Dlaczego niebo nie miałoby pomóc mnie?

Nie mówię, wędruję
Najlepszą tarczą jest śmierć
Me serce, wciąż tęskne
Choć ból ciało me tnie

Cierpienie nie ma już końca
Każdą ranę zalewa łza
Niczego nie gram, nic nie udaję
Niepotrzebny mi zbędny strach

Nie mówię, wędruję
Wędruję już tak drugą noc
Me serce, wciąż tęskne
Wędruję aż stracę moc

Odwiedziłem dziś tajemny ogród
Rozgrzany letnią nocą ląd
Najmocnej przepraszam, pani wybaczy
Nikogo nie ma, ogrodnik odszedł stąd

Nie mówię, wędruję
Przed siebie, daleko stąd
Me serce, wciąż tęskne
Przed końcem świata ostatni schron


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:27, 03 Lis 2009    Temat postu: Re: Przeklady literackie...

[quote="Rolling Stone"]No dobrze to ja zaczne Smile Znalazlem ostatnio w internecie dosc sporo roznych przekladow Dylana na jezyk polski, chociaz szczerze powiedziawszy w wiekszosci uwazam ze byly zalosne.

dobrze, że ktoś się za to bierze ale generalnie zgadzam się że takie dosłowne tłumaczenia w przypadku poezji, tym bardziej tej śpiewanej, nie mają wiekszego sensu. Najczęsciej powtarzający się zarzut, że w ten sposób zmienia się jakoby znaczenie utworu lub jego częsci jest wybitnie chybiony. Poezja z natury jest niejednoznaczna, niedopowiedziana, a o jej walorach na równi z przesłaniem decyduje rytm, melodyka, styl i słowo. Zresztą Dylan jest wieloznaczny dla samych Amerykanów.

Z Sylwkiem też mam pewien problem, są w jego katalogu perełki i diamenciki. Ale wydaje mi się że robi to za szybko i większosći tłumaczeń brakuje ostatecznego szlifu.

Polecam tłumaczenia z płyty Piotra Krupy (w większosci Menel), naprawdę świetne!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:39, 03 Lis 2009    Temat postu: Re: ...

[quote="Rolling Stone"]Wypas!!! Nie no widze ze normalnie powinnismy sie za to jakos zbiorowo wziac, zrobic przeklad literacki np. 100 piosenek, a pozniej probowac to sprzedac jakims polskim trubadurom - ja bym widzial Andrzeja Sikorowskiego spiewajacego Dylana po polsku Smile))

Dla mnie Dylan zawsze będzie ojcem chrzestnym współczesnego rocka. Dobrego rocka muzycznie czerpiącego z bluesa, folku czy country, literacko potrafiącego przekuć język ulicy na poezję. Współczesny rock powstał w 1965 roku. Posłuchaj nagrań sprzed tego okresu, wczesnych Beatlesów, Stonesów i posłuchaj płyt wydanych potem przez tych samych ludzi, Hendrixa, Velvet Underground i innych. Od tego czasu sam Dylan okazjonalnie tylko używał gitary akustycznej a w tej formule nie powstało już potem żadne jego wybitne dzieło.


Na świecie często i zupełnie fałszywie sprowadza się Dylana do folkowego poety . W Polsce na to przekłamanie nakłada się prosta translacja amerykańskiej tradycji folkowej na swojską odmianę "poezji śpiewanej". A Dylan nie jest jej bliski ani muzycznie ani lirycznie ani duchowo. Moim zdaniem zdecydowanie lepsze translacje znalazły się na płycie Piotra Krupy niz krązku Martyny Jakubowicz ale to jej aranżacje lepiej oddają charakter muzykii Dylana.

Sikorowski śpiewający Dylana? Równie dobrze Edyta Górniak. Stawiam na Muńka Staszczyka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
timewind
Hollis Brown
Hollis Brown


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:08, 03 Lis 2009    Temat postu: Re: ...

Silvio1970 napisał:


Na świecie często i zupełnie fałszywie sprowadza się Dylana do folkowego poety .


Prawda. Co dziwne - mimo tego, że czasu kiedy to Bob pożegnał się ze sceną folkową to ciągle jest z nią kojarzony. A przecież tyle razy zmieniał style muzyczne! Nawet kiedy rok temu przyjechał do Polski to w gazecie można było przeczytać, że przyjeżdża "król protest songu". Dla mnie Bob to przede wszystkim mega gwiazda muzyki popularnej, która w swojej twórczości łączy wiele muzycznych nurtów. Ciągłe zmiany stylistyki granej przez niego muzyki sprawiają, że muzyka Dylana brzmi świeżo i wciąż zaskakuje.

I najbardziej lubię kiedy to Dylan śpiewa Dylana. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez timewind dnia Wto 16:09, 03 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:35, 04 Lis 2009    Temat postu: Re: ...

[quote="timewind"]
Silvio1970 napisał:


Prawda. Co dziwne - mimo tego, że czasu kiedy to Bob pożegnał się ze sceną folkową to ciągle jest z nią kojarzony. A przecież tyle razy zmieniał style muzyczne! Nawet kiedy rok temu przyjechał do Polski to w gazecie można było przeczytać, że przyjeżdża "król protest songu".

Paradoksalnie możnaby to określenie uznać za wybitnie trafne -Smile Bob wszakże zawsze przeciw komuś protestował. Przeciwko wojnie, śmierci, obłudzie, niesprawiedliwości, przelotnym modom. Ale najczęściej przeciwko bezmyslności czy bezrefleksyjności.

Oczywiście protest song ma określoną konotację, dlatego moim zdaniem najlepiej pasowałoby Mistrz Przekory, czego najnowszym i być może najbardziej przewrotnym dowodem jest "Christmas in the heart"

I najbardziej lubię kiedy to Dylan śpiewa Dylana. Very Happy


Też paradoks, Dylan chyba jest najbczęsciej coverowanym wspólczesnym muzykiem. Ale z całej tej masy naprawdę trudno trafić na coś naprawdę wybitnego. Mr Tambourine Man - The Byrds, All Along the Watchtower - Jimi Hendrixa to klasyka, mogę nawet przyznać lepsze od oryginału.

Z nowszych bardzo mi się podobają Most of the Time Sophie Zelmani i I'm not there Sonic Youth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pacio
Tweedle Dee
Tweedle Dee


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 20:45, 06 Lis 2009    Temat postu: Re: ...

Silvio 1970 napisał:
Sikorowski śpiewający Dylana? Równie dobrze Edyta Górniak. Stawiam na Muńka Staszczyka.

Zestawienie Staszczyka z twórczością Dylana budzi we mnie demony sprzeciwu i, co tu dużo kryć, szczery śmiech. Ale poprzestanę chyba tylko na tym stwierdzeniu, bo naprawdę nie chcę wszczynać kłótni. =)

Silvio 1970 napisał:
Na świecie często i zupełnie fałszywie sprowadza się Dylana do folkowego poety . W Polsce na to przekłamanie nakłada się prosta translacja amerykańskiej tradycji folkowej na swojską odmianę "poezji śpiewanej". A Dylan nie jest jej bliski ani muzycznie ani lirycznie ani duchowo.

O tak! Pod tym podpisuję się każdą kończyną. ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pacio dnia Pią 20:47, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silvio1970
Man of Constant Sorrow
Man of Constant Sorrow


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:56, 01 Sie 2012    Temat postu: Standing In The Doorway

STANDING IN THE DOORWAY

Spacerem idę przez letnią noc
Muzyki cichy niesie mnie dźwięk
Dziś wszystko zwolniło, straciło swą moc
Choć jeszcze wczoraj szalony trwał bieg

Nie mam już przed sobą dróg w bok
Za mną spalony jest każdy most
A gdybym Cię spotkał
To zabiłbym czy pocałował?
Dla Ciebie nieistotne pewnie to jest
Zostawiłaś mnie w korytarzu, płaczę
Do czego mi wracać i gdzie?

Światło w tym miejcu jest więcj niż złe
Aż o ból głowy przyprawia mnie
Smutek przynosi odległy śmiech
Wiśniowe gwiazdy na nieba tle

Brzdękam na gitarze swej
Tanie cygaro powoli tlę
Duch naszej miłosci nie odszedł wciąż stąd
Nie sadzę by szybko zdarzyć miało się to
Zostawiłaś mnie w korytarzu, płaczę
Księżyc rozświetla nocy mrok


Może mnie złapią, a może nie
Na pewno nie tutaj i nie dziś
Mógłby wiele powiedzieć, a nie chcę
Miłosierdzie Boga musi być blisko mnie

Nocne pociągi często gościły mnie
W lód zmieniała się moja krew

Szalone byłoby z powrotem Cię chcieć
Wszelkim regułom byłoby wbrew
Zostawiłaś mnie w korytarzu, płaczę
Cierpienie głupca przeszywa mnie

Kiedy ostatni promień zgasi już dzień
Kalendzarz przesuń o kartkę lub dwie
Z kościoła słychać już dzwonów dźwięk
Komu dziś biją? zastanawia mnie


Wiem, że nie wygram już
Choć moje serce zrywa co rusz

Tańczyłem z obcą w ostatnią noc
I znów poczułem, że tą jedyną byłaś ty

Zostawiłaś mnie w korytarzu, płaczę
na ciemnym lądzie choś słońca brzask

Jem gdy jestem głodny
Piję gdy pić się chce
Na rynku spędzam życie swe
Wiem, że gdy ciało zawiedzie mnie
Znajdzie się kto by nim zająć się

Tak ważny zawsze był, nawet dotyku pył

Niewiele wyjaśnią tu jakieś tłumaczenia
Nie warto na nie tracic żadnych słów
Zostawiłaś mnie w korytarzu, płaczę
Smutek ogarnia mnie i ból


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bob Dylan Strona Główna -> Twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin