Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawidsu
Father of Night
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 11:03, 16 Mar 2009 Temat postu: Together Through Life - informacje |
|
|
Dziś na [link widoczny dla zalogowanych] pojawiła się oficjalna zapowiedź nowego albumu Dylana - "Together Through Life". Ukaże się 27. kwietnia w Europie i 28. w Ameryce, w trzech wersjach (standardowej, deluxe i winylowej).
Na stronie można też znaleźć wywiad: [link widoczny dla zalogowanych]
Mojo miał okazję posłuchać wczesnej wersji albumu. Wrażenia [link widoczny dla zalogowanych].
Dylan Digest podsumowuje dotychczasowe informacje [link widoczny dla zalogowanych].
Znajdują się tam m.in informacje o piosenkach na płycie (10, z czego tytuły 9 są znane) i autorze fotografii z okładki (Bruce Davidson).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dawidsu
Father of Night
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 11:16, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś na [link widoczny dla zalogowanych] można pobrać za darmo Beyond Here Lies Nothin' z nowej płyty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
whichoneispink
Man of Constant Sorrow
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 0:36, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak mowa o tej płycie.. Ja się prawde mówiąc niesamowicie na niej zawiodłem.
Pamiętam że do premiery polskiej nie mogłem wyczekać , jednak juz sluchajac na you tubie utworu Beyond Here Lies nothing bylem pewny ze cos tu nie gra. Utwor jak mniemam miał być eletryzującym początkiem albumu , cos na kształt świetnego Thunder on the mountain z poprzedniego krążka. Ale cholera taki nie był. A dalej było już tylko gorzej. Płyta moim zdaniem jest niespotykanie jesli o Dylana chodzi nudna. Te 40 kilka minut autentycznie się dłużą i przesłuchanie jej w skupieniu za jednym razem graniczy z cudem. Jednak muzyka to nie wszystko , szczególnie u Dylana, jeśli zaś chodzi o teksty również za dobrze nie jest i podobnie jak muzyka wydają się być wyjątkowo monotematyczne i na jedno kopyto. Płyta z tego co czytałem była nieźle oceniana zarówno przez krytyków jak i przeciętnych słuchaczy. Z negatywną opinią sie jeszcze nie spotkałem , dlatego też cholernie interesuje mnie co Wy o tym albumie sądzicie. U mnie teraz spełnia on najwyżej role drugoplanową , podczas np koszenia trawy. Pozdrawiam i prosze o szczere opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
timewind
Hollis Brown
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:46, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm...po pierwszym przesłuchaniu jestem na "tak". A BHLN to bardzo udany utwór, bardzo ładny klip.
"Forgetful Heart" - coś pięknego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez timewind dnia Pią 21:25, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesion
Absolutely Sweet Marie
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko - Biała
|
Wysłany: Wto 11:40, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
whichoneispink napisał: | Utwor jak mniemam miał być eletryzującym początkiem albumu , cos na kształt świetnego Thunder on the mountain z poprzedniego krążka. |
Czy ja wiem czy taka była intencja autora? Na płycie są szybsze rzeczy, więc jakby Dylan chciał to by użył w tym celu np. "Shake shake Mama". A do koszenia i sprzątania najlepszą muzyką jest muzyka najlepsza ;p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jesion dnia Wto 11:41, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pacio
Tweedle Dee
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 13:51, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pierwsze spostrzeżenie? Bob chyba zafascynował się akordeonem. ^^ I wg mnie nie wyszło to płycie na dobre - "harmonii" jest aż nadto, a zupełnie nie słychać gitary, dobro, czy banjo. Dla mnie duży minus. Producenci (czy też może sam Dylan) chcieli najwyraźniej uzyskać swoistą atmosferę zadymionego pubu. Pomysł ostatnio dość popularny (vide "Beat Cafe" Donovana), ale tutaj wg mnie nie udało się to najlepiej. Kawałki są dość sztampowe i monotonne, przez co po kilku chwilach ja osobiście zupełnie wyłączam się, zaczynam myśleć o czymś innym, a cały zaplanowany klimat szlag trafia. Zgadzam się z whichoneispink - płyta tylko jako tło do wykonywania codziennych czynności. Zupełnie nie rozumiem dość powszechnego zachwytu nad tym krążkiem. Jeśli więc będę miał ochotę posłuchać czegoś zadymionopubowego, to wrzucę sobie "Live at the Gaslight" albo jakiegoś Toma Waitsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawidsu
Father of Night
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 15:45, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety płyta poniżej przeciętnej. :/ Zaczyna się mocnym akcentem i całkiem niezłą piosenką - "Beyond Here Lies Nothin'". Dalej dosyć ciekawa kompozycyjnie "Life Is Hard". Reszta kawałków niestety nie ma wiele do zaoferowania, choć niektóre są całkiem fajne (wymieniać już nie będę). Całość jest dość monotonna i w rezultacie nudzi. Ponadto wiele kawałków jest zrujnowanych akordeonem (nie mówię, że zawsze jest on zły - czasem po prostu za głośny). Szkoda szczególnie "This Dream of You" i "Forgetful Heart". W pierwszym Bob i akordeon grają za głośno, a mógł być z tego bardzo ładny numer stylizowany na latynoski. Drugi został zamordowany Bobem, akordeonem i kiepską aranżacją. Niedawno Dylan wykonał tę piosenkę na żywo. Zwolnił ją trochę, śpiewał ciekawiej i dodał skrzypce. Niestety, dopiero teraz. Gdyby wstrzymał premierę do końca roku i dopracował numery, wyszedłby z tego o wiele lepszy album. Teraz mamy słabo zmiksowany krążek ze średnimi piosenkami. Co do atmosfery zadymionego pubu... Po przesłuchaniu "Together Through Life" (zarówno jak i Beat Cafe" Donovana) nie mam zbyt wielkiej ochoty by taki pub odwiedzić.
Zauważyłem coś jeszcze: tym razem Dylan przyznał się do "kradzieży" muzyki... ale tylko w jednym kawałku. Dlaczego jednak nie nadmienił, że "wzorował się" także na "Midnight Special", "Cause of It All" i mam wrażenie, że "Rollin' and Tumblin'" także (znów?!)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawidsu
Father of Night
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 18:15, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A oto piosenka, o której wspominałem: [link widoczny dla zalogowanych] (niestety nie wiem, z którego roku pochodzi nagranie). Przypomina trochę Unchain My Heart Bobbiego Sharpa, śpiewaną przez Raya Charlesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|